W końcu w góry, wieczorny wyjazd - końcówka była dość ekstremalna bo nie zabrałem lampki :|. Węgierska Górka - Żabnica Skałka - Płone - Słowianka - Abrahamów - Żabnica tartak - Węgierska Górka
Wieczorna przejażdżka Żywiec - Wieprz - Cięcina - Węgierska Górka - Radziechowy - Żywiec. Na wysokości Radziechów złapał mnie deszcz ale udało mi się dojechać w miarę suchym.
Moja pierwsza wycieczka w góry w tym sezonie, testowałem rower po upgradzie, czyli rock shok recon i nowy damper rock shoka po wymianie gwarancyjnej. Na takim sprzęcie to już można się rozpędzić w dół.
Żywiec - Wieprz - Cięcina - Żabnica Skałka - prawie Płone (prawie bo musiałem sie wracać bo już późno było, ale generalnie stwierdzam że asfalt jest do dupy, jak wjechałem w Żabnicy Skałce na szrutówke do lasu to mój poziom endorfin rósł wraz ze wzrostem wysokości nad poziom morza) - a potem to Węgierska Górka - Radziechowy i Żywiec Nie pozostaje nic innego tylko poczekać aż stopnieje śnie w górach